Niekiedy pytanie – jaki mam typ cery? przysparza wielu ludziom problem. I nic w tym dziwnego, gdyż można rozróżnić kilka rodzajów skóry, patrząc na jej tendencje do przetłuszczania się, czy też wysuszania. W tym tekście skupimy się na tej drugiej kategorii, która niejednej osobie przysparza niemało kłopotów z pielęgnacją.
Wysuszona skóra twarzy
Za każdym razem, chcąc odpowiedzieć sobie na pytanie: jaki mam rodzaj cery? Warto jest uważnie obserwować swoją skórę twarzy i dokładnie śledzić, co tak właściwie się na niej dzieje. Cera sucha daje o sobie znać, gdy:
- często się przesusza, łuszczy oraz wydaje się szorstka w dotyku,
- nieraz swędzi oraz piecze,
- jest nieprzyjemnie napięta,
- łatwo się ją podrażnia.
Dlatego tak ważna jest odpowiednia pielęgnacja z naciskiem na nawilżenie. Suchą cerę zawdzięczamy głównie genetyce. Jej tendencje do wysuszania pogłębiają się wraz z upływającym wiekiem, kiedy to gruczoły łojowe pracują coraz mniej aktywnie, a cały organizm szybciej traci wodę. Po takim opisie każdy z pewnością odpowie sobie na pytanie: jaki mam typ cery?
Na co kłaść nacisk podczas pielęgnacji?
Jeżeli odpowiedź na pytanie: jaki mam typ skóry? będzie brzmiała: suchy, to pielęgnację należy oprzeć nie tylko na bazie nawilżających kosmetyków, ale i na sposobie podejścia do nawadniania swojego organizmu. Każdy o tym słyszał, jednak mało kto tego przestrzega – należy regularnie pić wodę.
Nie zastąpi się tego żadnym kremem, czy też maseczkami. One również są ważne, jednak dopiero z odpowiednio nawodnionym ciałem będą dawały oczekiwane rezultaty.